Karp smażony i w galarecie, pierogi, kluski z makiem, śledzie, barszcz, krokiety… aż 12 potraw i każdej z nich trzeba spróbować. Wigilia to jedna z najbardziej sytych kolacji w roku. Tego dnia potrafimy zjeść między 3,5 tysiąca a 5 tysięcy kalorii. Dlatego zanim zasiądziemy z rodziną do stołu warto się do tego przygotować.
– Proponuje żeby już kilka dni wcześniej zadbać o swój organizm i raczej wybierać produkty lekkostrawne, delikatne np. gotowane. Proponuję również abyśmy w tym czasie zrezygnowali z węglowodanów prostych, zrezygnowali na przykład ze słodyczy – mówi newsrm tv Monika Honory, specjalistka ds. żywienia oraz autorka nowatorskiej diety.
Sama wigilia to bardzo szczególny dla nas czas. Niektórzy przygotowania do niej zaczynają kilka tygodni wcześniej. Często całe rodziny wspólnie gotują wigilijne potrawy. Próbowanie wszystkich 12 potraw jest w naszej tradycji i dlatego w wigilie warto także zwrócić uwagę także na to co się je przez cały dzień.
– Proponuję abyśmy wybierali rzeczy delikatne, takie które nie będą zbytnio obciążały naszego organizmu. Siadając do kolacji wigilijnej ważne jest, żeby nie być głodnym. Wtedy będziemy mogli spróbować wszystkiego co jest na stole wigilijnym, ale właśnie spróbować a nie tym się najadać – radzi Monika Honory.
Co w kolejne dni?
– Natomiast kolejne dni zaraz po wigilii to czas, w którym musimy wspomóc nasz organizm. Tak jak przed wigilią wybierajmy raczej takie rzeczy, które go nie będą obciążały – wyjaśnia Monika Honory.
– Nie zapominajmy również o tym żeby odpowiednio nawodnić organizm, oraz o tym co jest dla nas bardzo ważne o delikatnej chociażby aktywności fizycznej, więc gorąco zachęcam do spacerów.
Wypowiedź: Monika Honory, specjalistka ds. żywienia oraz autorka nowatorskiej diety.