Walczmy z nawykami, nie z kilogramami

Walczmy z nawykami, nie z kilogramami

Muszę schudnąć – po tym postanowieniu zaczynamy skupiać się na walce z kilogramami. Wchodzimy na wagę nawet dwa razy dziennie. Z czasem okazuje się jednak, że spadek masy ciała nie oznacza wygranej walki. Dlaczego? Ponieważ nie wyeliminowaliśmy jeszcze największego wroga!

Rozpoznanie głównego sprawcy

Planując przejście na dietę, myślimy zazwyczaj o pewnym okresie, w którym będziemy jeść mniej, z trudem, ale jednak dostosujemy się do restrykcyjnych zaleceń danej metody i z dużą niecierpliwością wyczekamy upragnionego spadku wagi. Moment, w którym zmieścimy się w mniejsze o dwa rozmiary ubrania, a znajomi zakrzykną „Ale schudłaś!”, uznamy za wymarzony koniec udręki i wyrzeczeń.

W takim myśleniu o diecie tkwi niestety największy błąd. Nawet jeśli zrzucimy kilogramy, za chwilę może okazać się, że mamy ich więcej niż wcześniej. Są one bowiem tylko efektem. Źródło problemu leży w niewłaściwych nawykach żywieniowych. Utrwalamy je od najmłodszych lat, czasami wynikają z uwarunkowań kulturowych, rodzinnych i dlatego tak trudno jest z nimi walczyć – mówi Zofia Urbańczyk z Naturhouse.

Co robimy nie tak?

Niewłaściwe nawyki są kwestią bardzo indywidulną – może to być np. nocne podjadanie, zbyt duże przerwy między posiłkami i wiele innych. Trudno zebrać rady, które będą pomocne dla wszystkich, i dlatego nie ma jednej idealnej diety. Kluczowe jest poznanie własnych błędów, w czym może pomóc wizyta u dietetyka, który po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu dietetycznego, potrafi wskazać nieprawidłowości w codziennych nawykach i doradzić, jak możemy się ich pozbyć.

Jest bardzo duża grupa złych przyzwyczajeń żywieniowych, które mamy zakorzenione w tradycji kulinarnej – np. różnego rodzaju zasmażki, sosy i okrasy, które dodajemy do wielu dań. Inne wynikają z coraz szybszego tempa życia – brak śniadań, późne spożywanie głównego posiłku, spożywanie półproduktów – wylicza dietetyk z Naturhouse.



Najczęstsze nawyki prowadzące do nadmiernych kilogramów:

  1. Zbyt duże przerwy między posiłkami.
  2. Podjadane między posiłkami.
  3. Brak śniadania.
  4. Za mała ilość płynów, zwłaszcza wody.
  5. Kaloryczne dodatki do dań: sosy, majonez, ketchup, okrasa.
  6. Nieodpowiednio zbilansowane posiłki: zbyt małe lub zbyt duże, za mało wartościowe.
  7. Nieodpowiednie proporcje – za mało warzyw i owoców, zbyt wiele tłustych serów, białego pieczywa, słodyczy i przetworzonych produktów.
  8. Spożywanie produktów o wysokim indeksie glikemicznym w późnych godzinach – np. niektórych owoców, bakalii, ziemniaków i innych.
  9. Popijanie w trakcie posiłków zamiast przed i po spożyciu.
  10. Jedzenie w pośpiechu.

Zobacz także: Nawet niewielki nadmiar kilogramów jest groźny!

Wspólna zmiana przyzwyczajeń

Część złych nawyków jesteśmy w stanie wyeliminować dosyć szybko, jednak zdecydowana większość wymaga czasu, a także wsparcia najbliższych i pomocy specjalisty, który zmotywuje nas do dalszych starań.

Łatwiej wprowadzić zwyczaj spożywania pożywnego śniadania, jeśli pozostali domownicy również się zaangażują. Podobnie ze zmianą sposobu przygotowywania potraw. Pamiętajmy, że zmiana nawyków na zdrowsze jest dobra, nie tylko dla osób z nadwagą. Skorzystają z niej wszyscy. Także dzieci czy osoby starsze. Musimy tylko wiedzieć, jak to zrobić i nie tracić chęci. A efekty odczujemy zarówno w wyglądzie, jak i lepszej kondycji całego organizmu. Dodatkowo, jeśli pokonamy złe nawyki, nie będziemy musieli walczyć z kilogramami – zapewnia dietetyk z Naturhouse, sieci Centrów Dietetycznych specjalizujących się w reedukacji żywieniowej.



Więcej wskazówek, jak zmienić nawyki żywieniowa można znaleźć na stronie: www.naturhouse.com.pl.

Walczmy z nawykami, nie z kilogramami

Walczmy z nawykami, nie z kilogramami

Autor: Eco Supplements - O nas

Redakcja portalu Eco Supplements
Jesteśmy zespołem ludzi pasjonujących się zdrowym trybem życia, odżywiania, naturalnymi suplementami diety. Współpracują z nami eksperci - osoby z wykształceniem kierunkowym związanym z odżywianiem i zastosowaniem naturalnych metod profilaktyki prozdrowotnej.

Udostępnij ten artykuł na: